W dniu 5 maja 2025 r. w Pałacu Prezydenckim odbyło się spotkanie konsultacyjne Pana Prezydenta Andrzeja Dudy ze stroną społeczną Rady Dialogu Społecznego w sprawie ustawy z dnia 4 kwietnia 2025 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw – obniżającej składkę zdrowotną dla przedsiębiorców.
Spotkanie zorganizowane w Pałacu Prezydenckim było konsekwencją pominięcia przez stronę rządową konsultacji projektu przedmiotowej ustawy ze stroną społeczną Rady Dialogu Społecznego. Pan Prezydent Andrzej Duda stwierdził, że taka sytuacja jest nie do przyjęcia. Jedną z najważniejszych kompetencji Rady Dialogu Społecznego jest udział w procesie legislacyjnym, w tym opiniowanie aktów prawnych Rady Ministrów.
W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele reprezentatywnych organizacji związkowych, pracodawców, eksperci, członkowie prezydenckich rad. Z ramienia Forum Związków Zawodowych w spotkaniu uczestniczyła Pani Krystyna Ptok, Wiceprzewodnicząca Forum Związków Zawodowych, Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych oraz Pani dr Grażyna Cebula-Kubat, Członek Prezydium Forum Związków Zawodowych, Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.
Forum Związków Zawodowych wyraźnie sprzeciwia się ustawie, która w efekcie godzi w interes pracowników i zasady sprawiedliwości społecznej. Dostęp do usług publicznych, w tym konstytucyjne prawo do ochrony zdrowia powinno opierać się na współodpowiedzialności i równości. Składka nie może być więc uzależniona konstrukcyjnie od rodzaju wykonywanej działalności lub pracy, co do zasady. Forum Związków Zawodowych domagało się prezydenckiego weta, zwracając tym samym uwagę na postępującą zapaść finansowania publicznego systemu ochrony zdrowia.
Strona rządowa traktuje system finansowania publicznej ochrony zdrowia jako wydatek i źródło pozornych oszczędności. W efekcie jakakolwiek reforma systemowa jest niemożliwa, ponieważ niemożliwym jest zwiększenie efektywności systemu bez zwiększenia skali finansowania. Od ponad dwóch dekad debata publiczna na temat finansowania ochrony zdrowia sprowadza się do szukania oszczędności tam gdzie w ocenie Forum należy inwestować. Próba obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców nie rozwiązuje tym samym problemu kluczowego, tj. zwiększenia możliwości rozwojowych sektora MŚP. Długofalowo staniemy bowiem przed sytuacją, w której dostępność świadczeń ulegnie jeszcze większemu pogorszeniu, a przedsiębiorcy zwiększą koszty w zakresie dostępności świadczeń, ale w sektorze prywatnym. Nie ma dzisiaj żadnych podstaw makroekonomicznych do działań o charakterze finansowego kurczenia ekspozytury państwa polskiego. Istnieje za to przestrzeń do debaty o zwiększeniu nakładów i podążanie drogą Zachodu, w której składka oznacza wprost współodpowiedzialność i inwestycje w ogólnospołeczne bezpieczeństwo zdrowotne. To wbrew dzisiejszym mitom tańsze rozwiązanie niż zgoda na wymuszoną komercjalizację, która zawsze w obecnych warunkach jest droższa. Państwo powinno wspierać rozwój polskich firm i szukać możliwości obniżania kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, ale nie kosztem zdrowia publicznego. Forum Związków Zawodowych sprzeciwia się polityce pozornych oszczędności, pozornego wsparcia dla przedsiębiorców i szerzenia korporacyjnych iluzji o przyszłości systemu ochrony zdrowia.
6 maja 2025 r. Szefowa Kancelarii Prezydenta RP, Pani Małgorzata Paprocka ogłosiła, że po wsłuchaniu się w głosy strony społecznej Pan Prezydent Andrzej Duda zadecydował o zawetowaniu przedmiotowej ustawy. Uzasadniając decyzję Pana Prezydenta Andrzeja Dudy odwołała się do uchwalenia przedmiotowej ustawy bez jakichkolwiek konsultacji społecznych, zasady sprawiedliwości społecznej oraz luki finansowej Narodowego Funduszu Zdrowia.
W związku z wetem prezydenckim ustawa obniżająca składkę zdrowotną dla przedsiębiorców wróci do ponownego rozpatrzenia przez Sejm RP.
Święto pracy to idealny moment, aby podsumować, przyjrzeć się kilku elementom polityk skierowanych do pracownic i pracowników.
Święto pracy to dzień wolny od pracy. To również kolejny dzień, w którym przedstawiciele zawodów medycznych i niemedycznych, funkcjonariusze służb mundurowych i pracownicy cywilni tychże służb pracują i pełnią służbę po to, abyśmy mogli czuć się podczas tej majówki bezpiecznie. To niby tak trywialne, tak proste, tak oczywiste, a jednak warto się nad tym zjawiskiem dziś pochylić. Otóż, strona rządowa bardzo powściągliwie podchodzi do wynagrodzeń pracowników sektora finansów publicznych. Warto to dziś podkreślić. Pięcioprocentowa podwyżka średniorocznego wskaźnika wzrostu wynagrodzeń to realnie ….żadna podwyżka. Wywołano więc następującą reakcję – poszczególny grupy ruszyły w celu wywalczenia dodatkowych środków, tj. podwyżek funduszu wynagrodzeń.
Polska stoi w miejscu, odwrócona tyłem do zagrożeń. Wciąż mamy system finansowania pracowników szeroko pojętego sektora finansów publicznych, w tym – państwowej sfery budżetowej oparty na mechanizmach politycznych. Przez 18 miesięcy oprócz częściowego wyrównania inflacyjnego w 2024 roku nie zrobiono w wymiarze systemowym nic, abyśmy mogli czuć się bezpieczniej. Nie twierdzę tym samym, że nie zrobiono nic ws. bezpieczeństwa narodowego, bo to jest inna para kaloszy. Natomiast fundamentem naszej codzienności są usługi, porządek i ład społeczny. Więc jeśli wydaje nam się, że zawsze tak będzie, tj. przyjdzie sobie majówka a my będziemy relatywnie słodko spać bo państwo jednak jakoś działa to trzeba sobie powiedzieć wprost, że żyjemy w iluzji. Nie podjęto na serio tematu reformy wynagrodzeń w sektorze finansów publicznych. Sztucznie postawionych barier jest sporo, np. objęcie Polski procedurą nadmiernego deficytu. Tyle, że już obniżenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, pomimo że wywołuje oczywistą potrzebę znalezienia dodatkowych pieniędzy w budżecie państwa nie powoduje, o dziwo, decydujących oporów, że to jednak w jakimś stopniu nas spowalnia. Dla pracodawców znalazły się miliardy złotych dofinansowania do ich dostępności do publicznej ochrony zdrowia, a projekt obywatelski Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych leży w zamrażarce sejmowej. Z powodów rzekomego braku środków.
Dzisiejsze Święto Pracy to kolejne Święto Pracy bez „deregulacji” przepisów o układach zbiorowych pracy. Po 18 miesiącach nie zrobiono w tej sprawie nic. Zachodnia Europa już dawno zrozumiała, że dostęp do rokowań zbiorowych to klucz do zdrowej gospodarki, to zapobieganie wypłaszczeniom wynagrodzeń. To po prostu możliwość prowadzenia realnego, autonomicznego dialogu pracowników z pracodawcą, a nawet całych branż. To klucz do demokratyzacji procesu kształtowania wynagrodzeń i warunków pracy, a więc ich adaptacji to uwarunkowań, których ustawodawca nie musiał przewidzieć. To właśnie, między innymi z powodu braku deregulacji w zakresie rokowań, mamy tak wysoką inflację prawa i przepisów. Rokowania zbiorowe, w europejskim formacie zakończyłyby wiele jałowych sporów, np. w zakresie wolnych niedziel. Strona rządowa nie miała na to czasu. Przedsiębiorcy za to otrzymali kasowy PIT i wakacje od ZUSu.
Poczyniono oczywiście małe kroki, np. w zakresie urlopów dla rodziców wcześniaków. Natomiast implementacja dyrektywy unijnej o „adekwatnych wynagrodzeniach minimalnych w Unii Europejskiej” idzie jak krew z nosa. A zasada płaca minimalna = płaca zasadnicza powinno być równaniem oczywistym. W Gazecie Prawnej możemy przeczytać, że obawy w zakresie wprowadzenia tegoż oczywistego standardu ma resort finansów, który stwierdził – „rozwiązanie to, będzie generowało znaczne skutki po stronie wydatkowej sektora finansów publicznych.” Podobną katorgę przypomina implementacja dyrektywy o jawności płac czy refleksja na temat artykułu 300 ustawy Prawo restrukturyzacyjne, które de facto, w przypadku postępowania sanacyjnego, pozwala pracodawcy robić z pracownikiem co mu się żywnie podoba, czego przykładem była sytuacja w PKP Cargo. Realnie więc nie jest nam z Zachodem aż tak po drodze, jakbyśmy sądzili obserwując przebieg debaty publicznej.
Jesteśmy jednym z najbardziej zapracowanych społeczeństw europejskich. Kolejne ekipy rządowe mają tego pełną świadomość choć traktują polską pracowitość jako zasób, na którym można żerować w nieskończoność. Dopóki nie zrozumiemy, że państwo ma elementarny wpływ na świat pracy, niewiele się zmieni. Przywołałam zaledwie kilka miniatur tego czego nie zrobiono, zrobiono powierzchownie, albo nie chciano zrobić dla tych, którzy służą Państwu Polskiemu, albo po prostu gonią za godnym życiem. Świat pracy ma prawo czuć się dostrzegany, szanowany i uważnie traktowany. Nie mylić z pojęciem kupowany.
W styczniu br. Dyrektor Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk (IO PAN) prof. dr hab. Jan Marcin Węsławski podjął decyzję o wypowiedzeniu umów o pracę marynarzom zatrudnionym na statku Oceania, proponując im jednocześnie nawiązanie współpracy na podstawie umów B2B (samozatrudnienie).
Zacznijmy od początku. Statek badawczy „Oceania” to polski żaglowiec naukowo-badawczy należący do IO PAN. W ostatnich miesiącach „Oceania” stała się przedmiotem medialnych perturbacji związanych z finansowaniem jej działalności. W październiku 2024 roku Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego wstrzymało dotacje na utrzymanie statku, co wywołało liczne protesty środowiska naukowego. Finalnie Ministerstwo ugięło się i przywróciło finansowania dla „Oceanii”, co pozwoliło na kontynuację jej misji badawczych.
A teraz wróćmy do głównego wątku, czyli zwolnień. W wypowiedzeniu Dyrektor IO PAN podkreśla, że zmiana formy zatrudnienia ma na celu optymalizację kosztów funkcjonowania instytutu. Jednocześnie krytykuje aktualnie obowiązujące regulacje obowiązujące armatorów statków podnoszących polską banderę. Co istotne, podstawą prawną do wypowiedzenia umów jest likwidacja stanowisk. Pan dyrektor z rozbrajającą szczerością przyznaje, iż sama likwidacja ma charakter fikcyjny i wyraża wprost chęć zatrudnienia zwalnianych marynarzy na dotychczasowych stanowiskach.
Dlaczego to robi? Przejście z umowy o pracę na umowę B2B wiąże się z istotnymi korzyściami dla pracodawcy. Przede wszystkim chodzi o koszt zatrudnienia pracownika. Pracodawca zrzuca z siebie obowiązek odprowadzania składek na ubezpieczenia społeczne. Marynarze tracą status pracownika, co oznacza utratę wielu praw wynikających z Kodeksu Pracy oraz Ustawy o Pracy na Morzu m.in. do płatnego urlopu, ochrony w zakresie ubezpieczeń społecznych, naliczania nadgodzin czy świadczeń zdrowotnych. Ponadto, jako przedsiębiorcy, marynarze będą musieli samodzielnie opłacać składki na ubezpieczenia społeczne oraz prowadzić własną księgowość.
W kontekście pracy na morzu, umowy B2B są niedopuszczalną formą nawiązywania „stosunku pracy”. Polskie orzecznictwo niejednokrotnie wskazywało, iż niezgodne z prawem jest zastąpienie marynarskiej umowy o pracę, umową cywilnoprawną. Zgodnie z międzynarodowymi standardami, jedyną formą zatrudnienia marynarza jest tzw. Marynarska umowa o pracę. Wynika to z faktu, że na statku panują specyficzne zasady dotyczące m.in. organizacji czasu pracy, przebywania na morzu czy też bezpieczeństwa. Rozwiązanie zaproponowane przez IO PAN całkowicie dereguluje system pracy na statku oraz obniża bezpieczeństwo statku oraz załogi.
Dyrektor IO PAN mimo ostrzeżeń ze strony OZZOiM oraz zaleceń Państwowej Inspekcji Pracy podtrzymuje swoje stanowisko w sprawie umów decydując się na działanie sprzeczne z prawem. Decyzja ta w rozumieniu związku została podjęta w pełni świadomie, mimo oczywistych konsekwencji prawnych, które w przyszłości ponosić będzie instytut. Żałujemy, iż osoba tak zasłużona dla polskiej nauki, działa wbrew interesom polskich marynarzy, nie respektuje prawa oraz szkodzi wizerunkowi polskiej bandery.
Materiał nadesłany przez Sekretariat Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Oficerów i Marynarzy
Dnia 27 lutego 2025 roku odbyło się posiedzenie Prezydium oraz posiedzenie plenarne Rady Dialogu Społecznego z udziałem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Pana Andrzeja Dudy. Z ramienia Forum Związków Zawodowych w spotkaniach uczestniczyli: Przewodnicząca FZZ oraz Wiceprzewodnicząca Rady Dialogu Społecznego, Pani Dorota Gardias oraz Pan Jan Polaczek, który zastępował na obydwu posiedzeniach Sekretarza Prezydium RDS z ramienia Forum Związków Zawodowych, Pana Romana Michalskiego.
Posiedzenie Prezydium RDS
Agenda posiedzenia Prezydium RDS obejmowała jeden kluczowy punkt, którym było omówienie programu prac Rady Dialogu Społecznego na rok 2025.
Ustalono, że w 2025 roku Rada Dialogu Społecznego skupi się na następujących tematach:
Po zakończeniu obrad Prezydium, odbyło się posiedzenie plenarne Rady Dialogu Społecznego.
Z ramienia FZZ, w posiedzeniu plenarnym uczestniczyli: Przewodnicząca FZZ oraz Wiceprzewodnicząca RDS, Pani Dorota Gardias, a także członkowie RDS reprezentujący FZZ: Pan Dariusz Trzcionka, Pan Rafał Jankowski, Pan Jan Przywoźny, Pan Marcin Kolasa, oraz Pan Krzysztof Kisielewski.
Agenda posiedzenia plenarnego obejmowała dwa punkty:
1.) Wyzwania rynku pracy w okresie transformacji energetycznej i cyfrowej, oraz
2.) Podsumowanie dotychczasowej współpracy pomiędzy Prezydentem RP, a Radą Dialogu Społecznego.
W punkcie pierwszym głos w imieniu Forum Związków Zawodowych zabrał Wiceprzewodniczący Forum Związków Zawodowych, Przewodniczący Porozumienia Związków Zawodowych „KADRA” oraz członek Rady Dialogu Społecznego, Pan Dariusz Trzcionka.
Pan Trzcionka zauważył, że nie sposób omawiać wyzwań rynku pracy w kontekście transformacji energetycznej, nie odnosząc się do zaniedbań w tym obszarze. Zasygnalizował, iż zjawisko wysokich cen energii w Polsce może doprowadzić do masowej wyprowadzki przedsiębiorstw, które będą szukały korzystniejszych warunków do prowadzenia działalności gospodarczej. W konsekwencji istnieje ryzyko wzrostu poziomu bezrobocia. Podkreślił również, że wieloletnie zaniedbania w sektorze energetycznym sprawiają, iż funkcjonowanie polskich przedsiębiorstw energetycznych jest zagrożone, co może prowadzić do deficytów w dostępie Polaków do stabilnej i taniej energii elektrycznej. Takie sytuacje wywołują niepokój społeczny oraz prowadzą do zaniedbań w procesie produkcji energii.
Przedstawiciel FZZ zaapelował do Rządu RP o racjonalne planowanie polityki gospodarczej, aby uniknąć konieczności importowania energii spoza Unii Europejskiej. Pan Trzcionka zaznaczył, że sprawiedliwa transformacja jest koniecznością, ale Polska powinna być traktowana w tym procesie na równi z pozostałymi krajami członkowskimi Unii Europejskiej. Dodał, że środki przeznaczone w budżecie państwa na sprawiedliwą transformację są zdecydowanie niewystarczające. Na zakończenie stwierdził, że Unia Europejska dostrzegła błędy, które popełniła przy wdrażaniu „Zielonego Ładu” i wyraził nadzieję, że Polska nie pójdzie tą samą drogą.
Zaapelował, aby wszystkie miejsca pracy utracone w wyniku transformacji energetycznej zostały zastąpione nowymi, stabilnymi i dobrze płatnymi stanowiskami pracy. Następnie podkreślił, że proces transformacji cyfrowej powinien być równie sprawiedliwy i wspierać tworzenie nowych miejsc pracy. Zaznaczył, że nie chodzi jedynie o zastępowalność stanowisk, lecz o stworzenie odpowiednich warunków do rozwoju. Tylko poprzez dialog i współpracę możemy racjonalnie podchodzić do procesów transformacji zarówno energetycznej, jak i cyfrowej. Zaapelował, aby ten dialog był prowadzony rozważnie i konstruktywnie.
Następnie Przewodnicząca FZZ, Wiceprzewodnicząca RDS p. Dorota Gardias w przemówieniu do Prezydenta RP Pana Andrzeja Dudy powiedziała, że „dialog jest wyzwaniem dla naszych sumień i katalogu wartości” i dlatego Rada Dialogu Społecznego powinna stanowić „nową jakość w relacjach pomiędzy stroną pracowników, pracodawców i strony rządowej”. Podziękowała również Prezydentowi RP p. Andrzejowi Dudzie za sprawowany przez Prezydenta, przez okres dziesięciu lat, patronat nad Radą Dialogu Społecznego.
W trakcie posiedzenia członkowie Rady Dialogu Społecznego nie przyjęli żadnych Uchwał.