W dniu 21 października br. w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” odbyło się posiedzenie Prezydium i posiedzenie Plenarne Rady Dialogu Społecznego.
Podczas posiedzenia Prezydium Rady Dialogu Społecznego Minister Finansów, Pan Andrzej Domański przedstawił partnerom społecznym informację dotyczącą Ustawy o Radzie Fiskalnej. Poinformował partnerów społecznych, że Rada Fiskalna zacznie działać od 2026 r., a jej zadaniem będzie opiniowanie najważniejszych dokumentów budżetowych, w tym pod kątem zgodności z regułami fiskalnymi, a także roczne i wieloletnie prognozy makroekonomiczne. Rada zajmie się też m.in. średniookresowymi planami budżetowo-strukturalnymi i opiniowaniem zgodności ustawy budżetowej oraz średniookresowego planu budżetowo-strukturalnego z krajowymi i unijnymi regułami fiskalnymi. W zakres jej obowiązków wejdzie też ocena spójności i efektywności krajowych ram budżetowych. Rada będzie działać w siedmioosobowym składzie. Po jednym członku wskazywać będzie: Prezydent RP, kolegium NIK, sejmowa komisja właściwą do spraw budżetu, Minister Finansów, organizacje związkowe, organizacje pracodawców oraz samorządy. Pan Minister Domański podkreślił tym samym, iż dwóch spośród siedmiu członków Rady Fiskalnej wyznaczać będą reprezentatywni partnerzy społeczni.
Następnie, Prezydium RDS zdecydowało o skierowaniu do głosowania korespondencyjnego trzech uchwał: Uchwały nr 71 RDS w sprawie zatwierdzenia projektu planu finansowego Biura Rady na 2025 r., Uchwały nr 131 strony pracowników i strony pracodawców Rady Dialogu Społecznego w sprawie zaliczenia okresów krwiodawstwa do pracy górniczej i Uchwały nr 132 strony pracowników i strony pracodawców RDS w sprawie podjęcia prac nad nowelizacją ustawy o emeryturach pomostowych.
Porządek obrad posiedzenia Plenarnego RDS obejmował dyskusję o sytuacji w Poczcie Polskiej S.A.
W posiedzeniu RDS uczestniczyli przedstawiciele Forum Związków Zawodowych: Przewodnicząca FZZ, Wiceprzewodnicząca Rady Dialogu Społecznego p. Dorota Gardias oraz członkowie RDS z ramienia FZZ: P. Jan Przywoźny, P. Rafał Jankowski, P. Krzysztof Kisielewski i P. Marek Mnich. Sytuację w Poczcie Polskiej S.A. z ramienia FZZ referował Pan Mieczysław Knopik – Sekretarz Branży Łączności Forum Związków Zawodowych. W spotkaniu brała udział również Pani Małgorzata Domańska – Przewodnicząca Branży Łączności Forum Związków Zawodowych. Spotkaniu przewodniczyła P. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk – Przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego, Ministra Pracy Rodziny i Polityki Społecznej.
Forum Związków Zawodowych podczas dyskusji o sytuacji w Poczcie Polskiej S,A. reprezentował Pan Mieczysław Knopik – Sekretarz Branży Łączności Forum Związków Zawodowych. Pan Knopik powiedział, że brak dialogu przy podejmowaniu decyzji dotyczących Poczty Polskiej S.A. miał poważne konsekwencje, zarówno dla pracowników, jak i dla samej spółki. Przedstawiciel FZZ dodał, że Poczta Polska to przede wszystkim tradycja, a nie tylko biznes. Poczta Polska od 1946 roku, już w ramach przysposobienia wojskowego, odgrywała bardzo ważną rolę w społeczeństwie polskim. Zdaniem reprezentanta FZZ, Zarząd Polski Polskiej nie korzystał z doświadczeń pracowników Poczty Polskiej S.A., a to oni mają największe doświadczenie praktyczne, które mogło pomóc w rozwiązywaniu problemów spółki. Dodał, iż zakres problemów spółki jest rozległy, a w poszczególnych województwach występują różnego rodzaje problemy. Niekorzystanie z doświadczeń praktyków i brak dialogu z nimi jest czymś absolutnie niezrozumiałym. Pan Knopik zaapelował do Zarządu Poczty Polskiej S.A. o korzystanie z rad i doświadczeń działaczy związkowych. Powiedział, że pocztowcy przyszli na posiedzenie plenarne po to, aby walczyć o swoje miejsca pracy, a nie partykularne interesy. Dodał, że „jako związki zawodowe chcielibyśmy być postrzegani jako partnerzy, a nie jako zło konieczne, które funkcjonuje dzięki ustawie„.
Przewodnicząca Forum Związków Zawodowych, Pani Dorota Gardias zapytała Prezesa Spółki Poczta Polska S.A. czy metodą wartościowania stanowisk pracy w spółce Poczta Polska S.A. jest metoda UMEWAP 2000. Dodała, że wartościowanie stanowisk pracy tą metodą, w spółce wielobranżowej jest czasochłonne (trwa ponad rok). Zapytała o dalsze postępowanie Zarządu w zakresie wartościowania stanowisk pracy i wypowiadania układów zbiorowych pracy w spółce. Dodała, że nie będzie możliwe wartościowanie stanowisk pracy tą metodą w czasookresie półrocznym w wielobranżowej firmie.
Następne posiedzenie plenarne zaplanowane jest na listopad br.
W dniu 9 września br. w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” odbyło się posiedzenie prezydium i posiedzenie plenarne Rady Dialogu Społecznego.
Porządek obrad posiedzenia planarnego obejmował:
W posiedzeniu RDS uczestniczyli przedstawiciele Forum Związków Zawodowych: Przewodnicząca FZZ, Wiceprzewodnicząca Rady Dialogu Społecznego p. Dorota Gardias oraz członkowie RDS z ramienia FZZ: P. Jan Przywoźny, P. Marcin Kolasa, P. Krzysztof Kisielewski i P. Marek Mnich. Spotkaniu przewodniczyła P. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk – Przewodnicząca Rady Dialogu Społecznego, Ministra Pracy Rodziny i Polityki Społecznej.
Ad. 1)
Informację Ministerstwa Finansów na temat projektu ustawy budżetowej na rok 2025 oraz projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2025 przedstawił Minister Finansów, p. Andrzej Domański. Powiedział, iż przywrócenie kontroli parlamentarnej i społecznej nad budżetem Państwa było głównym celem, który rząd chciał osiągnąć przy tworzeniu tego strategicznego dokumentu. Minister wyjaśnił, iż relacja długu sektora instytucji rządowych i samorządowych w stosunku do PKB na koniec 2025 roku ma wynieść 59,8 proc. Wartość referencyjna wymagana przez Komisję Europejską w związku z procedurą nadmiernego deficytu to 60%.
Minister Finansów poinformował również o pozostałych wydatkach budżetowych:
Minister Andrzej Domański poinformował, że wzrost wskaźnika wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej wyniesie 5%. Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów, p. Hanna Majszczyk dodała, iż nie jest możliwe spełnienie przez rząd obietnicy polegającej na waloryzacji ww. wskaźnika.
Ekspert Forum Związków Zawodowych z ramienia FZZ p. Jan Polaczek wyraził stanowczy sprzeciw wobec podwyżki wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej jedynie o 0,9 punkta procentowego ponad prognozowaną w 2025 roku inflację. Nadmienił, że jesteśmy w „dokładnie w tym samym położeniu, w którym byliśmy na poprzednim posiedzeniu plenarnym, a to położenie z każdego punktu widzenia jest tragiczne i budzi nasz głęboki sprzeciw”. P. Jan Polaczek dodał, że tegoroczna, 20-procentowa podwyżka wskaźnika nie była autentycznym sygnałem o zrozumieniu problemu przez stronę rządową, a inspirowanie tak potężnego niezadowolenia wśród tysięcy pracowników państwowej sfery budżetowej jest wyrazem „bolesnej nonszalancji rządzących”.
Następnie głos w dyskusji zabrał Przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Straży Granicznej, członek Rady Dialogu Społecznego, Pan Marcin Kolasa. Powiedział, iż służby mundurowe z uznaniem przyjęły informację o zwiększeniu środków budżetowych na obronność i zakupy dla Sił Zbrojnych RP. Wyraził jednak wielkie niezadowolenie z powodu środków na funkcjonowanie służb podległych Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji przewidzianych w projekcie budżetu Państwa na rok 2025. Dodał, że ochrona granic i bezpieczeństwo wewnętrzne Polski to aktualnie kwestie priorytetowe, a zabezpieczone na te cele w projekcie budżetu środki spowodują, iż liczba wakatów osób zatrudnionych w służbach mundurowych nie zmniejszy się, a jakość kandydatów do służb mundurowych pogorszy się. Przewodniczący Kolasa stanowczo zaapelował do Ministra Finansów p. Andrzeja Domańskiego, o podwyższenie puli środków na funkcjonowanie służb mundurowych i dodał, że sytuacja w ww. służbach jest wręcz tragiczna.
W kolejnej części posiedzenia dyskutowano o sytuacji w spółce PKP Cargo. Forum Związków Zawodowych w dyskusji reprezentował Pan Jan Przywoźny. Powiedział, że w opinii FZZ, wszczęte postępowanie sanacyjne będzie prowadziło do powolnej likwidacji spółki, zamiast do jej uzdrowienia. Przyznał, że sytuacja spółki jest trudna wskutek spadku przewozów kolejowych oraz prawdopodobnie decyzji podejmowanych przez poprzedni Zarząd. Zaznaczył słabnącą pozycję spółki na rynku oraz brak strategii naprawczej. Powiedział również, że postępowanie sanacyjne będzie się wiązało z ograniczeniem działalności i przekazaniem spółki w ręce konkurencji, co jest zastanawiające w sytuacji przyjęcia przez Zarząd dokumentów sprawozdawczych i wykluczeniu ryzyka niewypłacalności spółki. P. Przywoźny nadmienił, że jeśli RDS nie zajmie się tematem naprawy i zmian w polityce transportowej Państwa to w dalszym ciągu tkwić będziemy w zapaści, a masa towarowa transportowana przez PKP Cargo będzie spadać. Dodał, że koszty dostępu są bardzo drogie, co wykorzystywane jest przez przewoźników drogowych. – Nie można z jednej strony mówić o ekologii, a z drugiej przyzwalać na zatruwanie środowiska dając przyzwolenie na przewóz towarów samochodami spalinowymi. Hasło TIR-y na tory musi być realizowane w celu uzdrowienia gospodarki. – powiedział.
Następne posiedzenie plenarne zaplanowane jest na 21 października br.
Rozpoczynam cykl wpisów pt. „Podwyżki dla budżetówki: fakty i mity”. Przygotowałam dla Was 4 – odcinkową serię krótkich blogów, w których staram się obalać mity i prezentować twarde fakty dotyczące sytuacji, która panuje wśród pracownic i pracowników zatrudnionych pośrednio lub bezpośrednio przez państwo polskie. Od momentu, w którym dowiedzieliśmy się, że Rząd RP nie zamierza wypełnić kierunkowo obietnic wyborczych ws. systemowego uregulowania, najdelikatniej rzecz ujmując, dysfunkcji płacowych w sektorze finansów publicznych, postanowiliśmy w Forum Związków Zawodowych przyjrzeć się dokładnie powtarzanym w kółko argumentom, które mają za zadanie amortyzować PR – owo skutki społeczne i de facto rozpowszechniać znieczulicę na problemy pracowników budżetówki.
Czy ktoś wie, o ile w 2024 roku wzrośnie minimalne wynagrodzenie? Odpowiadam – o 19%. Większość pracowników budżetówki zarabia minimalne wynagrodzenie. Tak się dzieje w sądach, prokuraturze, służbie cywilnej. Dlaczego tak się dzieje, zapytacie? Dlatego, że kiedy płaca minimalna rosła, w dość dynamicznym tempie, płace w budżetówce stały w miejscu. Przypominam, że jeszcze w 2015 roku minimalna płaca wynosiła 1750 złotych brutto. W przyszłym roku wyniesie ponad 4200 brutto. Matematyka jest w tym zakresie szczególnie bezlitosna.
W zasadzie, dopiero od 2020 roku rząd Zjednoczonej Prawicy, incydentalnie, podnosił raz wskaźnik, a raz fundusz płac, mydląc oczy opinii publicznej. I tak oto zrodziły się dwie grupy pracowników budżetówki – marginalna grupa osób na kluczowych stanowiskach kierowniczych, której nie dogoniła inflacja, a która to grupa korzystała z dobrodziejstw podwyżek realizowanych w ciągu ostatnich lat. I druga, która powstała w wyniku połączenia pracowników pracujących na niższym i średnim szczeblu. Nakłady na wynagrodzenia były niskie i realizowane z doskoku, płaca minimalna rosła tak więc podwyżek starczało jedynie na wyrównywanie do minimalnej. Na podwyżki dla specjalistów średniego szczebla nie było pieniędzy, bo mechanizm pogoni za minimum był zadaniem priorytetowym.
20 procent podwyżki miałoby charakter realnie uzdrawiający wynagrodzenia w budżetówce….10 lat temu. I 5 lat temu. Dwie duże, systemowe podwyżki w ciągu ostatniej dekady byłyby zbawienne i trzecia, w 2024 roku dawałaby szansę na utrzymanie szeregu cech, które państwowa sfera budżetowa jako strategicznie ważna część runku pracy powinna wykazywać. Młodzi ludzie powinni chcieć traktować budżetówkę jako poważne i interesujące miejsce, w którym będą mogli się rozwijać i godnie żyć. My, podatnicy powinniśmy mieć poczucie, że państwo polskie wypełnia swoje obowiązki należycie – zatrudnia wystarczająco dużo osób o wysokich kompetencjach, dzięki którym państwo działa sprawnie i zapewnia szeroko pojęte bezpieczeństwo i komfort współistnienia.
Strona rządowa zdołała jedynie utrzymać stan zastany, tj. podwyższyć płace oscylujące na poziomie minimalnego wynagrodzenia w tempie wzrostu….minimalnego wynagrodzenia.
To wszystko.
Debata publiczna, oprócz pogłębiających się, polaryzujących nastrojów społeczno – politycznych zdominowana jest przez wątki dotyczące szeroko pojętego bezpieczeństwa, obronności i odporności polskiego systemu. Systemu, w każdym tego słowa znaczeniu. Warto, aby ruch związkowy posiadał i prezentował w tej sprawie swoją własną perspektywę.
Potrzeba inwestycji w obronność/odporność Rzeczypospolitej jest kwestią bezsporną. Tu nie ma miejsca na partyjne nawalanki. Nie ma miejsca na kontestację. Emocje, które towarzyszą tej dyskusji są w oczywisty sposób nacechowane lękiem przed najbardziej dramatycznymi scenariuszami. W zasadzie, uzasadnienie dla istoty działań zmierzających do odstraszenia wroga jest tak oczywiste i komplementarne w swojej istocie, że nie ma sensu nazbyt się w tej sprawie rozpisywać. Istnieje jednak pewien element tyczący się efektywności działań w tym zakresie, któremu chciałabym poświęcić uwagę.
Wróćmy do czasów pandemii. Do momentu, w którym szpitale pękały w szwach, świat stanął na głowie i tak naprawdę procedury, do których przywykliśmy przestały być konstruktem dającym poczucie sprawczości. Pandemia COVID-19 pokazała nam, że istotą sprawności funkcjonowania państwa są ludzie, których jest wystarczająco dużo, aby udźwignąć ciężar odpowiedzialności wynikających z niezmiernie trudnych zadań. Niesprawiedliwym byłoby twierdzić, że w najbardziej tragicznych momentach pandemii tylko pracownicy ochrona zdrowia nieśli na swoich barkach niespotykany dotąd ciężar. Zaraz za pierwszą linią frontu byli ci wszyscy, którzy odpowiadają za szeroko pojęte usługi publiczne, bezpieczeństwo, wymiar sprawiedliwości, transport publiczny, edukację i kwestie administracyjne. W Forum Związków Zawodowych – centrali zrzeszającej związki zawodowe reprezentujące pracowników sektora finansów publicznych widzieliśmy to jak na dłoni. Brakowało ludzi, zasobów, rozwiązań – deficyty były ogromne i czasem aż trudno było uwierzyć, że to wszystko trzyma się całości.
Rząd Donalda Tuska ma szansę nie powtórzyć tego błędu zaniechania, który popełnił rząd Pana Mateusza Morawieckiego. Tak więc kiedy słyszę o 10 miliardach złotych, które zostaną przeznaczone na inwestycję w tzw. „Tarczę Wschód” – kiedy słyszę o wielkiej mobilizacji politycznej w zakresie szeroko pojętego bezpieczeństwa to wiem, że dziesiątki tysięcy pracownic i pracowników sektora publicznego otrzyma nowe obowiązki i więcej odpowiedzialności. I nie ma w tym nic złego o ile Państwo Polskie nie będzie jednocześnie stosować polityki oszczędzania na płacach i unikania dialogu, zasłaniając się procedurą nadmiernego deficytu, zmianami w planowaniu gospodarczym co z kolei oznaczać będzie nieuchronny proces konsolidacji finansów publicznych.
Ostatecznie jednak racjonalizacja polityki wydatkowej przy jednoczesnym angażowaniu środków w bezpieczeństwo nie musi oznaczać, że wrażliwość skierowana wobec sytuacji płacowej i kadrowej pracowników państwowej sfery budżetowej czy też szerzej – sektora finansów publicznych ma zejść na tor boczny. Wręcz przeciwnie. Forum Związków Zawodowych, OPZZ i NSZZ „Solidarność” postulują, aby w 2025 roku wskaźnik średniorocznego wzrostu płac w państwowej sferze budżetowej wyniósł 15%. Każdy, kto poświęci kilkanaście minut na analizę sytuacji w prokuraturze, sądach, wśród pracowników cywilnych poszczególnych służb mundurowych i pozostałych jednostkach nie będzie mieć wątpliwości, że 20-procentowa podwyżka, zrealizowana w tym roku została wchłonięta przez wzrost minimalnego wynagrodzenia.
Bezpieczna Polska w bezpiecznej Europie to konstrukt, który musi opierać się na wspólnocie wartości. A jedną z nich jest prawo do godności, rozumiane również w wymiarze ekonomicznym. Liczę, że rząd Donalda Tuska w trakcie negocjacji w ramach Rady Dialogu Społecznego to zrozumienie zaprezentuje wiedząc, że ostatecznie to pracownicy sektora finansów publicznych będą stroną wykonawczą w zakresie zapewnienia nam, Polkom i Polkom, elementarnego bezpieczeństwa. O szczegółach dotyczących pozostałych argumentów ws. potrzeb utrzymywania tempa wzrostu płac w sektorze publicznym jak również będę pisać w kolejnych odsłonach naszej „forumowskiej” blogosfery.
Jak co roku, i tym razem, w Sali Kolumnowej Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej odbyła się uroczysta sesja Rady Ochrony Pracy – zwołana w ramach obchodów Międzynarodowego Dnia Pamięci Ofiar Wypadków przy Pracy i Chorób Zawodowych. To ważny dzień dla przedstawicieli reprezentatywnych partnerów społecznych, ze szczególnym uwzględnieniem organizacji pracowniczych.
W tym miejscu warto przypomnieć, iż Forum Związków Zawodowych posiada swoją reprezentację w Radzie. Członkami ROP z ramienia FZZ są Wiceprzewodniczący FZZ – Pan Dariusz Trzcionka (PZZ „KADRA”) oraz Pan Jan Przywoźny (Federacja Związków Zawodowych Kolejarzy). W posiedzeniu uroczystej sesji ROP wzięła udział Przewodnicząca FZZ, Pani Dorota Gardias, która została poproszona o wygłoszenie przemówienia.
Przewodnicząca, przemawiając do zgromadzonych mówiła, iż treść Rządowego Programu Poprawy Bezpieczeństwa i Higieny Pracy jako kontynuacja krajowej strategii bhp w kontekście zmian w świecie pracy to wiadomość, którą powinniśmy przyjąć z wielką pokorą. – To Państwo Polskie, ludzie tworzący instytucje Nim zarządzających nie mogą chodzić na kompromisy, na jakiekolwiek ustępstwa tam, gdzie praca oznacza ryzyko utraty zdrowia i życia. Wszelka spolegliwość w tym zakresie zawsze będzie oznaczać ludzką tragedię. Przyglądając się zaprezentowanym, w przedmiotowym, Rządowym Programie statystykom, warto na chwilę się zatrzymać i wyobrazić sobie, że każda liczba to realna, ludzka, rodzinna tragedia. Nie twierdzę, że praca nie będzie wiązać się z ryzykiem, bo ono jest wpisane w nasze istnienie. Twierdzę, że nie można tego ryzyka pogłębiać. Wierzę, że Państwo Polskie, jako bezwględnie najsilniejsza strona trójstronnego dialogu społecznego zawsze będzie stać po stronie życia. Po stronie prawa do godnego życia, bez względu na zawodowy wybór swoich obywateli. Moje wystąpienie może jest oparte o górnolotne przekonania, jednak jako wieloletnia działaczka związkowa wierzę w sprawczość, której źródłem jest dobra wola i umiejętność współodczuwania społecznych skutków realizowanych polityk publicznych. – podkreślała.
Zachęcamy do odwiedzenia strony Sejmu RP. Tam można znaleźć więcej informacji o uroczystej sesji ROP.
Zachęcamy do obejrzenia krótkiej fotorelacji z wydarzenia.