24 miesiące od wygranych wyborów. Dorota Gardias: nie lekceważę ich

Za chwilę miną dwa lata rządów Donalda Tuska w jego trzeciej odsłonie jako premiera. Postanowiłam dokonać krótkiego podsumowania tych niespełna 24 miesięcy.

Dialog społeczny

Trudno stwierdzić, że jest gorzej niż było. Sytuacja jest dopuszczalna, to znaczy wciąż taka, że jeszcze ulicami miast nie maszerują setki tysięcy pracownic i pracowników. Dlatego też ta ocena nie jest „dostateczna”. Premier Tusk, w Piotrkowie Trybunalskim pouczał aktywistkę i tłumaczył jej, że teraz Polska nie jest już krajem, w którym na siebie krzyczymy, a prowadzimy DIALOG. Tyle, że premier jak dotąd nie dotarł do Rady Dialogu Społecznego. Tam gdzie ten dialog naprawdę się toczy i nie można go sformatować jako zabieg czysto PR-owy. Podwładni Pana premiera też nie są skorzy do spotkań, rozmów i negocjacji, choć zdarzają się wyjątki. Nie odbiegają one jednak od standardów poprzedników. Tu POPiS ma się naprawdę świetnie!

Komunikacja sukcesów. Jakich sukcesów? 

Media, które z ostrożną podchodzą do krytyki obecnej ekipy zwracały uwagę stronie rządowej, że trzeba dokonać zmian w modelu komunikacyjnym rządu. Premier posłuchał i od jakiegoś czasu rząd ma rzecznika! Nierzadko miałam wrażenie, że niektórzy dziennikarze popadli w pewną iluzję doradczą i zaczęli szerzyć tezę o istniejących gdzieś w jakiejś krypcie sukcesach rządu, których nikt nie potrafi skomunikować. Jakby tu chodziło o komunikację. I kiedy już rząd przystąpił do komunikowania sukcesów to się okazało, że tego złotego pociągu nie ma. Czym chwali się strona rządowa? 

  1. Opanowanie drożyzny. Po pierwsze, rząd ma wpływ na politykę fiskalną, nie monetarną. Po stronie fiskalnej nie wydarzyło się nic spektakularnego, co miałoby wpłynąć na obniżenie tempa wzrostu cen. Za stopy procentowe odpowiada RPP i prezes Glapiński. A one na długo zadomowiły się na osławionym płaskowyżu. 
  1. Wzrost gospodarczy. Kolejna iluzja sprawczości. Nie wydarzyło się realnie NIC co by miało wpłynąć na pobudzenie koniunktury. Zresztą, zabawne jest jak politycy mieniący się liberalnymi chwalą się wzrostem gospodarczym.
  1. Wydatki na obronność. Zwykły obywatel nie ma pojęcia o sytuacji w polskiej armii, o realnym poziomie polskiego bezpieczeństwa. Kilka tygodni temu strzelaliśmy drogimi rakietami do dronów, do których można było strzelać taniej, gdyby taka infrastruktura istniała. Rząd chwali się procentami PKB na obronność. Ta narracja ma kilka deficytów. Najważniejszy wynika z faktu, że koszt zakupu sprzętu to jedno, a koszt jego serwisu to drugie. To drugie jest o wiele droższe. Kolejna kwestia to wykonalność założeń budżetowych oraz Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, w tym wysokość prowizji do BGK i spłata długów zaciągniętych w przeszłości. Nie wiem więc, komu wierzyć? Politykom czy Pani Edycie Żemle, która w książcę „Wojsko z tektury” opisuje zupełnie inną, trudniejszą rzeczywistość? 
  1. Waloryzacja programu Rodzina 500 plus. Nie jestem przeciwniczką tego programu. Powstaje tylko pytanie – czy spełnił on swoją rolę w kontekście przeciwdziałania kryzysowi demograficznemu? Rozumiem potrzebę budowania systemu sprawiedliwej redystrybucji. Należy jednak zadać sobie pytanie o jego powszechność i wpływ na demografię. Mówimy ponad 60 miliardach złotych rocznie. 
  1. Ćwierć biliona na publiczną ochronę zdrowia. To jeden z moich ulubionych „sukcesów”. Otóż, te ćwierć biliona to nic innego jak efekt zwiększenia dotacji z budżetu, aby załatać lukę deficytową wynikającą z niedostatecznego finansowania publicznej ochrony zdrowia. Można sobie oczywiście mydlić oczy i szukać winnych, np. tworzyć iluzję, że przyczyną problemu są wynagrodzenia medyków. Akurat wynagrodzenia medyków i mechanizm (niepozbawiony wad) regulujący te wynagrodzenia to jedno z niewielu prawdziwych sukcesów polskiej klasy politycznej. Wynagrodzenia medyków są powodem do dumy, a nie przyczyną kryzysów. Kryzys niedofinansowania publicznej ochrony zdrowia to efekt tego, że mamy jeden z najniższych udziałów PKB na zdrowie publiczne w Unii Europejskiej. I dopóki nie zrozumiemy, że zamiast wydawać na prywatne wizyty setki złotych możemy zwiększyć finansowanie poprzez wzrost składki, dopóki będziemy tkwili w tej, nomen omen, chorej luce percepcyjnej. To znaczy – wciąż  będziemy płacili składki na NFZ, wydawali krocie w sektorze prywatnym i narzekali, że jest źle, trzeba czekać i tak dalej. 
  1. Podwyżki dla budżetówki i nauczycieli. O wynagrodzeniach w sektorze finansów publicznych można by napisać powieść lub nakręcić horror. Napiszę tylko tyle: dopóki nie powiążemy wynagrodzeń w sektorze publicznym z bezpieczeństwem i odpornością to będziemy mieli słabe, nieodporne, niebudzące zaufania państwo. Nie wystarczy raz dać realnej (ale tylko w skali rokrocznej) podwyżki i udawać, że jest super. Obyśmy nie musieli się przekonywać o przewadze modeli budowania odporności państw bałtyckich i skandynawskich. Tamci rozumieją, że od edukacji po wymiar sprawiedliwości wynagrodzenia determinują jakość, a jakość jest gwarancją odporności. 
  1. KPO. Jak na razie wpływ KPO na PKB jest marginalny. Prognozowany poziom udziału inwestycji w PKB na 2026 rok nie zwala z nóg. Udział inwestycji prywatnych nie wystrzelił w kosmos. A na dodatek – jeśli do 2027 roku rząd nie przeprowadzi kontrrewolucji w zakresie „praworządności” to będziemy mieli poważne problemy z zewnętrznym finansowaniem. Sukcesy na kredyt się nie liczą.

Mogłabym się godzinami pastwić nad brakiem realnej strategii gospodarczej, przemysłowej, chaosem związanym z nieracjonalną polityką klimatyczną i upadającą konkurencyjnością. Ale o tym będą „mówić” nasi związkowcy 4 listopada w Katowicach! 

Nie dowieźli > chcieli dowieźć

Co na „plus”? Kilka elementów się znajdzie, np. wzrost nakładów na budownictwo społeczne, czy rezygnacja z dopłat do kredytów. Dobrze, że rząd wstrzymał się z wdrożeniem kwoty wolnej na poziomie 60 tysięcy, bo to by oznaczało kolejne 50, a może więcej miliardów złotych wydatków przy jednoczesnym niskim zysku dla najsłabiej zarabiającego obywatela. Cieszy więc głównie to, że czegoś nie zrobiono lub jest mała szansa na realizację np. skrócenie tygodniowego czasu pracy. Bez realnej reformy w zakresie rokowań zbiorowych to się nie ma prawa udać. 

Ktokolwiek rządzi, ktokolwiek wie

Żeby była jasność – ktokolwiek w Polsce rządzić nie będzie, pracownicy nie zyskają dopóki do debaty publicznej nie przybędzie elementarna przyzwoitość. Utarło się, że propracownicza agenda to głównie pomysły na nowe wydatki z budżetu, a to nieprawda. Domaganie się podwyżek w sektorze finansów publicznych to nie walka o nowe prawa socjalne. To walka pomiędzy pracownikiem a pracodawcą o to, aby płacić za PRACĘ godnie. Pomysł, aby uczynić z polityki wyborczo – redystrybucyjnej politykę prodemograficzną też nie oznacza nowych kosztów. Podobnie jak w przypadku sprzeciwu wobec kurczeniu bazy fiskalnej. 

Pracownicy dziś potrzebują klasy politycznej, która nie pogłębia wspomnianej przeze mnie luki percepcyjnej. Programy polityczne nie muszą być tylko i wyłącznie spektaklem trików wydatkowych i uników dochodowych. Programy polityczne mogą być kaskadą ambitnych reform, np. w zakresie pobudzania prywatnych inwestycji, rokowań zbiorowych, sporów zbiorowych, energetyki i przemysłu. Otoczenie społeczno – gospodarcze nie chce kolejnych pieniędzy na koncie w podzięce za głosy. Chcemy żyć w państwie opartym na stabilnych politykach publicznych. Albowiem nic nie kosztuje więcej niż wojna polsko – polska, a wraz z nią – pozorne reformy i 4-letnie, kosztowne rewolucje, wrażliwość na wyniki sondaży pod płaszczykiem empatii wobec różnych grup. 

Wystarczy nie kraść – czasu, który można spożytkować na reformowanie kraju bez potrzeby budowania wzajemnej nienawiści. 


Spotkanie Przewodniczącego ZG NSZZFiPW z Przewodniczącą FZZ


Posiedzenie Prezydium i posiedzenie plenarne Rady Dialogu Społecznego – 11 lipca 2025 r.

W dniu 11 lipca 2025 r. w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” w Warszawie odbyło się posiedzenie Prezydium oraz posiedzenie plenarne Rady Dialogu Społecznego. Forum Związków Zawodowych reprezentowała Przewodnicząca Forum Związków Zawodowych p. Dorota Gardias, pełniąca funkcję Wiceprzewodniczącej RDS, oraz pozostali członkowie Rady Dialogu Społecznego z ramienia FZZ:

  1. Pan Dariusz Trzcionka
  2. Pan Rafał Jankowski
  3. Pan Jan Przywoźny
  4. Pani Krystyna Ptok
  5. Pan Krzysztof Kisielewski
  6. Pan Marek Mnich

W posiedzeniu plenarnym uczestniczyli także m.in. przedstawiciele Ministerstwa Finansów – Minister Finansów, p. Andrzej Domański, oraz podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, p. Hanna Majszczyk. Ze strony Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w posiedzeniu brała udział p. Agnieszka Dziemianowicz-Bąk – Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Porządek obrad posiedzenia plenarnego obejmował cztery punkty:

  1. Dyskusja dotycząca propozycji wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz propozycji wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2026 r.
  2. Dyskusja dotycząca propozycji średniorocznego wskaźnika wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej na 2026 r.
  3. Dyskusja dotycząca zwiększenia wskaźnika waloryzacji emerytur i rent z FUS w 2026 r.
  4. Sprawy różne.

Na początku posiedzenia Przewodniczący Rady Dialogu Społecznego p. Piotr Duda zdecydował, iż pkt 1 i 2 posiedzenia plenarnego będą dyskutowane jako jeden wspólny punkt.

Propozycja wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz minimalnej stawki godzinowej na 2026 r. oraz propozycji średniorocznego wskaźnika wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej na 2026 r.

W imieniu Forum Związków Zawodowych głos w pkt 1 i 2 zabrała Przewodnicząca FZZ, Wiceprzewodnicząca Rady Dialogu Społecznego, p. Dorota Gardias, która przypomniała, że zgodnie ze wspólną propozycją trzech reprezentatywnych central związkowych z dnia 21 maja br., w przedmiocie wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę, powinno ono wynosić w 2026 roku nie mniej niż 7,48% (wzrost o 349 zł – do wysokości co najmniej 5015 zł brutto).

Podkreśliła, że rozmowa o płacy minimalnej powinna odbywać się w szerszym kontekście – uwzględniającym m.in. koszty energii dla przedsiębiorstw, poziom inwestycji czy konkurencyjność polskiej gospodarki.

– Najłatwiej oszczędzać na najsłabiej zarabiających, ale czy taka polityka jest słuszna z punktu widzenia rozwoju społeczno-gospodarczego? – pytała stronę rządową Przewodnicząca Gardias.

Wskazała również na brak realnego dialogu, mówiąc, iż stronie społecznej nie umożliwiono nawet podjęcia negocjacji, a strona rządowa nie wyznaczyła osoby posiadającej faktyczny mandat negocjacyjny. Przewodnicząca Gardias odniosła się również do nieimplementowanej przez Polskę dyrektywy ws. adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w UE, określając ten brak jako „rażący błąd”.

Strona rządowa podtrzymała swoją propozycję w przedmiocie wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz propozycji wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2026 r.  Zgodnie z nią, od 1 stycznia 2026 r. minimalne wynagrodzenie za pracę wyniesie 4806 zł brutto. Oznacza to wzrost o 140 zł w stosunku do obecnej kwoty, czyli o 3 proc. Stawka godzinowa wzrośnie do 31,40 zł. 

Propozycja średniorocznego wskaźnika wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej

W tym punkcie głos ponownie zabrała Przewodnicząca FZZ, p. Dorota Gardias, zapowiadając jednocześnie wystąpienia ekspertek z ramienia FZZ: P. Joanny Stec-Trzpil (Przewodniczącej Związku Zawodowego Pracowników Policji) oraz p. Urszuli Łobodzińskiej (Wiceprzewodniczącej Krajowego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Ad Rem”).

P. Joanna Stec-Trzpil rozpoczęła swoje wystąpienie, mówiąc, iż „dzisiejsza debata to nie tylko rozmowa o liczbach. To rozmowa o odpowiedzialności Państwa wobec ludzi, którzy codziennie zapewniają sprawność działania Państwa Polskiego, w tym jednej z najważniejszych formacji w kraju: Policji.”

Zdecydowanie skrytykowała propozycję 3% wzrostu średniorocznego wskaźnika wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej, określając ją jako komunikat, że „Państwo nie widzi, nie słyszy i nie rozumie”. W swoim wystąpieniu wskazała konkretne przykłady:

P. Joanna Stec-Trzpil powtórzyła postulat strony związkowej zakładający wzrost średniorocznego wskaźnika wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w 2026 roku do 12%.

Następnie Wiceprzewodnicząca KNSZZ „Ad Rem” p. Urszula Łobodzińska przedstawiła sytuację dramatycznych braków kadrowych w sądach. Podając liczne przykłady trudnej sytuacji kadrowej w placówkach sądowych, powiedziała, że Ministerstwo Sprawiedliwości planuje „zatrudniać studentów ze względu na skalę wakatów”. Wskazała również na znaczący spadek relacji wynagrodzeń kuratorów – z 116,2% średniej krajowej w 2010 roku do 75,9% w 2024 roku. Nadmieniła, iż w jednym z sądów okręgowych w ciągu 3 lat z pracy odeszło 35 pracowników przy 15-osobowym składzie sekretariatu.

Wśród przykładów obrazujących kryzys kadrowy przytoczyła sytuację urzędniczki – samotnej matki – która, chcąc dorabiać po godzinach w dyskoncie, nie otrzymała zgody, ponieważ „to nie licuje z powagą urzędu”„Powadze Państwa Polskiego nie przeszkadza natomiast, że jej dziecko chodzi w za małych butach” – dodała. Zwróciła również uwagę, że w zeszłym roku pracownicy sądów otrzymali jedynie 5% podwyżki, podczas gdy sędziowie 14%.

Na koniec swojego wystąpienia p. Łobodzińska zaapelowała do strony rządowej, mówiąc: „Stoją państwo przed historyczną decyzją i szansą naprawienia błędów z przeszłości. Czas skończyć z arbitralnym wskaźnikiem – należy powiązać go z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej”. Podkreśliła również, że „praworządność to nie tylko hasło, to konkretne działania i szacunek dla ludzi, dzięki którym Państwo funkcjonuje”. Wezwała do rozpoczęcia dialogu i realnych negocjacji.

Minister Finansów, p. Andrzej Domański, podtrzymał propozycję strony rządowej tj. wzrostu średniorocznego wskaźnika wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej na poziomie 3%. Argumentował, iż powinno się dyskutować nie o wzrostach wynagrodzeń w ujęciu nominalnym, a realnym. Jego argumentacja opierała się głównie na podkreślaniu, iż w roku 2024 średnioroczny wskaźnik wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej wzrósł o 20%, a nauczycieli o 30%, tłumacząc, iż realny wzrost średniorocznego wskaźnika wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej (biorąc pod uwagę poziom inflacji w roku 2024 wynoszący 3,6%) wyniósł w ujęciu realnym aż 16%.

Odpowiadając na postulat Przewodniczącej FZZ, p. Doroty Gardias, w przedmiocie systemowego uregulowania kwestii wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej, stwierdził, iż „jest otwarty na konstruktywne propozycje”. Podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, p. Hanna Majszczyk, zapewniła, że propozycje strony społecznej będą „nadal analizowane przy konstruowaniu ostatecznego kształtu budżetu”.

3. Informacja w sprawie wskaźnika waloryzacji emerytur i rent

W trakcie dyskusji dotyczącej zwiększenia wskaźnika waloryzacji emerytur i rent z FUS w 2026 r. głos w imieniu Forum Związków Zawodowych zabrał p. Krzysztof Kisielewski – stały członek Zespołu problemowego Rady Dialogu Społecznego ds. ubezpieczeń społecznych, reprezentujący Ogólnokrajowy Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego. Odniósł się on do prognozowanego poziomu wskaźnika waloryzacji świadczeń emerytalno-rentowych na rok 2026, który zgodnie z propozycją strony rządowej ma uwzględniać poziom inflacji oraz 20% realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia, co przekłada się na prognozowaną wartość wskaźnika w wysokości 4,9%.

Strona związkowa zgłosiła postulat, aby wskaźnik ten był bardziej korzystny i kształtował się na poziomie odpowiadającym wskaźnikowi inflacji powiększonemu o co najmniej 50% realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia. P. Krzysztof Kisielewski podkreślił, iż  obecna polityka w zakresie waloryzacji świadczeń prowadzi do stopniowego obniżania tzw. stopy zastąpienia, co w dłuższej perspektywie może zagrozić stabilności socjalnej przyszłych emerytów i rencistów. W związku z powyższym, przedstawiciel FZZ wyraził zdecydowany sprzeciw wobec ograniczania wskaźnika waloryzacji do ustawowego minimum.

Podsumowanie

Podczas posiedzenia Rady Dialogu Społecznego 11 lipca br. odbyła się obszerna dyskusja nad propozycjami dotyczącymi wzrostu płacy minimalnej, średniorocznego wskaźnika wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej oraz waloryzacji emerytur i rent z FUS. Forum Związków Zawodowych, głosami członków RDS oraz wyznaczonych ekspertek wyraziło szereg krytycznych stanowisk wobec propozycji rządowych, postulując m.in. wyższy wzrost płac i bardziej korzystne mechanizmy waloryzacji świadczeń emerytalnych i rentowych.

Na końcu posiedzenia plenarnego strony podjęły decyzję o skierowaniu projektu Uchwały nr 139 strony pracowników i strony pracodawców Rady Dialogu Społecznego w sprawie wysokości wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej w 2026 r. do głosowania korespondencyjnego. Głosowanie nad uchwałą będzie trwało do poniedziałku – 14 lipca br.

Kolejne posiedzenie Prezydium i plenarne RDS zaplanowane jest na koniec sierpnia br.


Dorota Gardias: minimalne wynagrodzenie powinno być przedmiotem poszukiwania konsensusu, ale opartego również na innych elementach, np. na kwestiach energetyki i jej wpływu na ceny energii elektrycznej dla przedsiębiorstw


List gratulacyjny do Prezydenta elekta Rzeczypospolitej Polskiej, Pana Karola Nawrockiego


Uroczyste posiedzenie Rady Ochrony Pracy pt. „Stop mobbingowi – jak budować zdrowe i bezpieczne środowisko pracy”

25 kwietnia 2025 r., Sala Kolumnowa Sejmu RP

W dniu 25 kwietnia 2025 roku w Sali Kolumnowej Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej odbyło się uroczyste posiedzenie Rady Ochrony Pracy poświęcone przeciwdziałaniu mobbingowi i budowaniu zdrowego oraz bezpiecznego środowiska pracy. W wydarzeniu wzięli udział przedstawiciele związków zawodowych, organizacji pracodawców, środowisk naukowych, parlamentu oraz administracji rządowej.

Przewodniczącego Rady Dialogu Społecznego, Pana Piotra Dudę, podczas posiedzenia reprezentowała Wiceprzewodnicząca Rady Dialogu Społecznego, Przewodnicząca Forum Związków Zawodowych – Pani Dorota Gardias. Z ramienia FZZ w uroczysty posiedzeniu brał udział również Pan Jan Przywoźny – członek Prezydium FZZ oraz stały członek Zespołu Problemowego RDS ds. Prawa Pracy.

W swoim wystąpieniu Wiceprzewodnicząca RDS Dorota Gardias zwróciła uwagę na konieczność zdecydowanych działań w zakresie przeciwdziałania mobbingowi oraz na potrzebę tworzenia środowisk pracy sprzyjających zdrowiu psychicznemu i fizycznemu pracowników. 

Pani Przewodnicząca zaznaczyła również istotną rolę Rady Dialogu Społecznego w tworzeniu kultury organizacyjnej opartej na szacunku i dialogu. – „Rada Dialogu Społecznego stoi – i wierzę, że będzie stać – na straży rozwoju społecznego i rozszerzania katalogu standardów komunikacji w środowisku pracy” – powiedziała Dorota Gardias. Dodała również, że otwarty dialog może zapobiegać „ostatecznościom, skrajnościom oraz poczuciu wykluczenia, marginalizacji i izolacji”.

W trakcie posiedzenia poruszono również kwestie aktualnych wyzwań związanych z mobbingiem, w tym m.in. propozycje zmian legislacyjnych zmierzających do skuteczniejszego zwalczania tego zjawiska. Uczestnicy podkreślili potrzebę wzmocnienia roli Państwowej Inspekcji Pracy w zakresie monitorowania i egzekwowania przepisów antymobbingowych. Omówiono również psychospołeczne skutki mobbingu dla zdrowia pracowników oraz problem rosnącej cyberprzemocy w środowisku pracy.

Zwieńczeniem posiedzenia było jednogłośne przyjęcie apelu do mediów o aktywne promowanie właściwych relacji międzyludzkich w miejscu pracy oraz budowanie kultury dialogu i wzajemnego szacunku.


Dorota Gardias: Forum Związków Zawodowych wyraża stanowczy sprzeciw wobec prób limitowania organizacji reprezentatywnych w Radzie Dialogu Społecznego


Posiedzenie Rady Dialogu Społecznego w Pałacu Prezydenckim

Dnia 27 lutego 2025 roku odbyło się posiedzenie Prezydium oraz posiedzenie plenarne Rady Dialogu Społecznego z udziałem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Pana Andrzeja Dudy. Z ramienia Forum Związków Zawodowych w spotkaniach uczestniczyli: Przewodnicząca FZZ oraz Wiceprzewodnicząca Rady Dialogu Społecznego, Pani Dorota Gardias oraz Pan Jan Polaczek, który zastępował na obydwu posiedzeniach Sekretarza Prezydium RDS z ramienia Forum Związków Zawodowych, Pana Romana Michalskiego.

Posiedzenie Prezydium RDS

Agenda posiedzenia Prezydium RDS obejmowała jeden kluczowy punkt, którym było omówienie programu prac Rady Dialogu Społecznego na rok 2025. 

Ustalono, że w 2025 roku Rada Dialogu Społecznego skupi się na następujących tematach:

  1. System kształtowania wynagrodzeń i warunków zatrudnienia grup zawodowych reprezentujących sferę finansów publicznych, w tym państwową sferę budżetową.
  2. Transformacja energetyczna Państwa, a bezpieczeństwo socjalne obywateli i konkurencyjność polskiej gospodarki.
  3. Polityka przemysłowa państwa – koordynacja działań państwa na rzecz ochrony miejsc pracy i konkurencyjności przemysłu.
  4. Układy Zbiorowe Pracy w kontekście implementacji dyrektywy EU w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych w Unii Europejskiej.
  5. Przyszłość rynku pracy w Polsce – trendy, prognozy i wyzwania.
  6. Konkurencyjność oraz bezpieczeństwo gospodarki i obywateli w kontekście rozwiązań polityk Unii Europejskiej.
  7. Warunki rozwoju gospodarczego i dobrobytu obywateli – kierunki deregulacji prawa.
  8. Luka finansowa systemu ochrony zdrowia na lata 2025-2027 w Narodowym Funduszu Zdrowia – wyzwania i propozycje rozwiązań.

Po zakończeniu obrad Prezydium, odbyło się posiedzenie plenarne Rady Dialogu Społecznego.

Z ramienia FZZ, w posiedzeniu plenarnym uczestniczyli: Przewodnicząca FZZ oraz Wiceprzewodnicząca RDS, Pani Dorota Gardias, a także członkowie RDS reprezentujący FZZ: Pan Dariusz Trzcionka, Pan Rafał Jankowski, Pan Jan Przywoźny, Pan Marcin Kolasa, oraz Pan Krzysztof Kisielewski.

Agenda posiedzenia plenarnego obejmowała dwa punkty: 

1.) Wyzwania rynku pracy w okresie transformacji energetycznej i cyfrowej, oraz

 2.) Podsumowanie dotychczasowej współpracy pomiędzy Prezydentem RP, a Radą Dialogu Społecznego. 

W punkcie pierwszym głos w imieniu Forum Związków Zawodowych zabrał Wiceprzewodniczący Forum Związków Zawodowych, Przewodniczący Porozumienia Związków Zawodowych „KADRA” oraz członek Rady Dialogu Społecznego, Pan Dariusz Trzcionka.

Pan Trzcionka zauważył, że nie sposób omawiać wyzwań rynku pracy w kontekście transformacji energetycznej, nie odnosząc się do zaniedbań w tym obszarze. Zasygnalizował, iż zjawisko wysokich cen energii w Polsce może doprowadzić do masowej wyprowadzki przedsiębiorstw, które będą szukały korzystniejszych warunków do prowadzenia działalności gospodarczej. W konsekwencji istnieje ryzyko wzrostu poziomu bezrobocia. Podkreślił również, że wieloletnie zaniedbania w sektorze energetycznym sprawiają, iż funkcjonowanie polskich przedsiębiorstw energetycznych jest zagrożone, co może prowadzić do deficytów w dostępie Polaków do stabilnej i taniej energii elektrycznej. Takie sytuacje wywołują niepokój społeczny oraz prowadzą do zaniedbań w procesie produkcji energii.

Przedstawiciel FZZ zaapelował do Rządu RP o racjonalne planowanie polityki gospodarczej, aby uniknąć konieczności importowania energii spoza Unii Europejskiej. Pan Trzcionka zaznaczył, że sprawiedliwa transformacja jest koniecznością, ale Polska powinna być traktowana w tym procesie na równi z pozostałymi krajami członkowskimi Unii Europejskiej. Dodał, że środki przeznaczone w budżecie państwa na sprawiedliwą transformację są zdecydowanie niewystarczające. Na zakończenie stwierdził, że Unia Europejska dostrzegła błędy, które popełniła przy wdrażaniu „Zielonego Ładu” i wyraził nadzieję, że Polska nie pójdzie tą samą drogą.

Zaapelował, aby wszystkie miejsca pracy utracone w wyniku transformacji energetycznej zostały zastąpione nowymi, stabilnymi i dobrze płatnymi stanowiskami pracy. Następnie podkreślił, że proces transformacji cyfrowej powinien być równie sprawiedliwy i wspierać tworzenie nowych miejsc pracy. Zaznaczył, że nie chodzi jedynie o zastępowalność stanowisk, lecz o stworzenie odpowiednich warunków do rozwoju. Tylko poprzez dialog i współpracę możemy racjonalnie podchodzić do procesów transformacji zarówno energetycznej, jak i cyfrowej. Zaapelował, aby ten dialog był prowadzony rozważnie i konstruktywnie.

Następnie Przewodnicząca FZZ, Wiceprzewodnicząca RDS p. Dorota Gardias w przemówieniu do Prezydenta RP Pana Andrzeja Dudy powiedziała, że „dialog jest wyzwaniem dla naszych sumień i katalogu wartości” i dlatego Rada Dialogu Społecznego powinna stanowić „nową jakość w relacjach pomiędzy stroną pracowników, pracodawców i strony rządowej”. Podziękowała również Prezydentowi RP p. Andrzejowi Dudzie za sprawowany przez Prezydenta, przez okres dziesięciu lat, patronat nad Radą Dialogu Społecznego.

W trakcie posiedzenia członkowie Rady Dialogu Społecznego nie przyjęli żadnych Uchwał.

 


Dorota Gardias, Przewodnicząca FZZ o wyzwaniach na 2025 rok: jeśli nic się nie zmieni, będziemy mieć do czynienia z falą protestów i to na wyłączne życzenie strony rządowej


Dorota Gardias, Przewodnicząca FZZ: to nie był dobry rok. Miliony Polek i Polaków oczekiwało konkretnych zmian w zakresie praw pracowniczych, a do tego po prostu nie doszło