Ograniczenie cen gazu w UE: za mało i za późno dla pracowników
Komentując porozumienie Rady ds. Energii w sprawie środków mających na celu ograniczenie nadmiernych cen gazu, konfederacyjny sekretarz EKZZ Ludovic Voet powiedział:
„Biorąc pod uwagę, że rachunki za energię są obecnie wyższe niż miesięczne wynagrodzenie w ponad połowie krajów UE, każdy środek mający na celu ograniczenie nadmiernych cen gazu jest dobrą wiadomością.
Biorąc pod uwagę powagę kryzysu, z jakim borykają się pracownicy i ich rodziny tej zimy, godne ubolewania jest jednak to, że osiągnięcie porozumienia zajęło tak dużo czasu, a pułap cenowy jest również ustalony na tak wysokim poziomie, że i tak nawet ceny poniżej tego pułapu są dla wielu niemożliwe do zapłacenia.
Zasadniczo mechanizm nie usuwa pierwotnych przyczyn spekulacji na rynku energii. Nadal potrzebujemy realnej reformy rynku energii i mechanizmów ustalania cen, które odzwierciedlają fakt, że energia jest koniecznością, a nie luksusem.
Ceny energii są główną przyczyną inflacji, która doprowadziła do kryzysu kosztów życia. Widzimy, jaki wpływ na to zjawisko ma wojna w Ukrainie, ale też nie da się ukryć, że ów kryzys to w dużej mierze efekt spekulacji cenowych gigantów energetycznych.
Dlatego zdumiewające jest to, że przewodnicząca von der Leyen dziękuje dziś prezesom firm energetycznych za „zapewnienie nam bezpieczeństwa” tej zimy. Miliony ludzi, których nie stać na włączenie ogrzewania pomimo długich godzin pracy, będzie miało duże trudności z pogodzeniem jej podziękowań z rzeczywistością, kiedy firmy takie jak Total zarabiały 700 euro na sekundę w trzecim kwartale 2022 roku.
Nadszedł czas, aby Europa skupiła się na zapewnieniu, że nasz system energetyczny koncentruje się na ochronie ludzi, a nie zysków”.