Inicjatywa Unii Europejskiej w sprawie płac po pandemii będzie jeszcze bardziej potrzebna

Inicjatywa Komisji Europejskiej dotycząca płacy minimalnej jest konieczna, by naprawić fatalne skutki unijnej polityki gospodarczej, jaką prowadzono od czasu wybuchu kryzysu finansowego w 2008 roku i jakie ujawniają się teraz jako efekt kryzysu koronawirusa – oświadcza EKZZ w dniu, w którym Komisja uruchomiła drugi etap konsultacji w sprawie płacy minimalnej.
 
Wielu ludzi pracy jeszcze nie odbudowało skutków obniżania płac w okresie polityki zaciskania pasa, a już uderzył ich nowy kryzys” – mówi Esther Lynch, zastępca sekretarza generalnego EKZZ.
 
Stając do wyborów na szefową Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zobowiązała się, że zapewni, iż każdy pracownik w UE otrzyma gwarancję płacy minimalnej. Dokument do konsultacji jaki dziś się ukazał, to kolejny krok naprzód. Wskazuje na konieczność zapewnienia pracownikowi prawa do negocjacji uczciwej pensji poprzez wzmocnienie układów zbiorowych wraz z dodatkowymi działaniami, które mogą podnieść ustawowe płace minimalne zgodnie z oczekiwaniami EKZZ. Nadal jednak nie wiadomo,  jak Komisja Europejska chce te cele osiągnąć?
 
Będziemy dalej wywierać nacisk na jasne zobowiązanie ze strony Komisji Europejskiej, że dopilnuje, by państwa członkowskie podniosły płace minimalne do poziomu płac „pozwalających na życie”. To oznacza na poziomie co najmniej 60% średniej krajowej, a także odpowiednim dla koszyka dóbr i usług, jaki został wynegocjowany w danym kraju między związkami zawodowymi i pracodawcami.  
 
Państwa muszą także wprowadzić prawdziwe środki wspierające negocjacje płacowe między związkami zawodowymi a pracodawcami, ponieważ układy zbiorowe pracy są jedynym sposobem na utrzymanie poziomu minimalnych i wszystkich innych płac w całej UE.
 
Szczególnie w propozycji Komisji brakuje pomysłu, jak redukować nierówności placowe w Europie, ponieważ dalsze utrzymywanie wielkiej różnicy płac na Zachodzie i Wschodzie jest nie do zaakceptowania.
 
Odkąd pandemia uderzyła Europę:
 
– Blisko 40% pracowników mówi, że są w gorszej sytuacji niż przed kryzysem, a ponad 40% z 13 państw UE tak twierdzi (Włochy, Hiszpania, Polska, Rumunia, Portugalia, Chorwacja, Bułgaria, Słowenia, Grecja, Węgry, Cypr i Malta).
 
– Nieco poniżej 50% pracowników twierdzi, że skrócono im czas pracy odkąd zaczął się kryzys, a w dziesięciu państwach UE ten czynnik wymienia ponad 50% pracowników (w tym w Polsce).
 
Badanie pokazuje, że miedzy 2011 a 2018 rokiem Komisja Europejska wydała 50 rekomendacji dla poszczególnych państw UE naciskając na wzrost płac i 38 w związku z redukowaniem zasad bezpieczeństwa pracy i prawa pracowników do układów zbiorowych.
 
„Nadszedł czas naprawienia błędów z przeszłości” – mówi Esther Lynch „i zapewnienia, że nie zostaną one powtórzone w związku z obecnym kryzysem.
 
Ambitna i szeroka inicjatywa Komisji Europejskiej jest teraz szczególnie potrzebna, by rzeczywiście dotrzymano słowa w sprawie płacy minimalnej  i układów zbiorowych. Dzisiejszy dokument daje nadzieję, że sprawy idą w końcu w dobrym kierunku, ale ciągle wiele pracy i wyjaśnień jest potrzebnych”.