Budownictwo na łopatkach? Polecamy wywiad z Piotrem Mortą!
W dniu 11 kwietnia br. odbyło się posiedzenie Zespołu Trójstronnego ds. Budownictwa i Gospodarki Komunalnej. Piotr Morta – Przewodniczący Krajowego Sekretariatu Budownictwa Drzewiarzy Ochrony Środowiska uczestniczył w obradach Zespołu, reprezentując polskie centrale związkowe: Forum Związków Zawodowych oraz NSZZ ”Solidarność”-80. Krajowy Sekretariat Budownictwa Drzewiarzy Ochrony Środowiska S80 jest członkiem struktury europejskiej European Federation of Building and Woodworkers (EFBWW).
Dom nadal jest alternatywą dla mieszkania – twierdzi Piotr Morta. Potwierdza się moja prognoza, że mieszkania będą drożeć i będzie ich coraz mniej. Sytuacja w budownictwie robi się dramatyczna, ujemny szok podażowy zadomowił się w Polsce na dłużej, ceny materiałów budowlanych rosną, niektórych materiałów zaczyna brakować a na budowach jest deficyt rąk do pracy – dodaje P. Morta.
Eugeniusz Tomaszek: Obradował Zespół Trójstronny ds. Budownictwa i Gospodarki Komunalnej. Jakie są prognozy dla polskiego rynku budowlanego?
Piotr Morta: Może zacznę od materiałów budowlanych. Ceny stali wzrosły o około 200 proc. W stosunku do 2020 r. Do tego należy uwzględnić średni wzrost cen paliw, który wynosił około 50-70 procent. Energia elektryczna zdrożała o ponad 250 procent, ponadto dynamicznie rosną stopy procentowe, które wpływają na cenę kredytu będącego często podstawą realizowanych projektów. Mamy więc do czynienia z bezprecedensowym wzrostem kosztów prowadzenia inwestycji budowlanych. Małe i średnie podmioty, są szczególnie narażone na wzrost cen materiałów budowlanych i odpływ pracowników z Ukrainy i Białorusi. Problemy rynkowe dotykają również duże firmy wykonawcze. Sytuacja w budownictwie staje się dramatyczna. Ujemny szok podażowy zadomowił się w Polsce na dłużej, ceny materiałów budowlanych rosną, niektórych materiałów zaczyna brakować a na budowach jest deficyt rąk do pracy. Nasuwa się pytanie co czeka branżę budowlaną? Niestety w najbliższym czasie możemy mieć do czynienia z falą bankructw w budownictwie.
E. T.: Jaka jest sytuacja na rynku mieszkaniowym?
P. Morta: Oferta mieszkań na wynajem w największych miastach zaczyna świecić pustkami. Od rozpoczęcia wojny przez Rosję w Ukrainie liczba ofert w dużych miastach spadła o około 60 procent a należy zauważyć, że mocno wzrosły stawki za wynajem. Ponadto na początku roku znacząco spadła sprzedaż mieszkań, niestety ich ceny są coraz wyższe. W siedmiu największych miastach w Polsce przeciętna cena transakcyjna na rynku deweloperskim przebije w tym roku granicę 10 000. zł. za metr kwadratowy.
Należy zaznaczyć, że dom nadal jest alternatywą dla mieszkania. Budowa domu to również problemy, rośnie oferta niedokończonych domów na sprzedaż. Coraz większa liczba osób rezygnuje z budowy, ponieważ przerosły ich gwałtownie narastające koszty. Ceny materiałów budowlanych rosną z miesiąca na miesiąc, a kosztorysy wykonane dwa lata temu mają już niewiele wspólnego z obecną sytuacją cenową na rynku budowlanym.
E. T.: Co może zmienić obecną trudną sytuację branży budowlanej?
P. Morta: Moim zdaniem, aby poprawić sytuację na rynku pracy, jedynie zdecydowanym wzrostem wynagrodzeń będzie można pozyskać pracowników do branży budowlanej. Pamiętajmy o tym, że około 3 milionów Polaków pracuje poza granicami naszego kraju i to głównie w branży budowlanej. Działania rządzących Polską niestety nie sprzyjają powrotom. Pragnę zauważyć, że emigracja Polaków za chlebem to również negatywne skutki dla demografii. Mamy do czynienia z demograficzną katastrofą w Polsce – przyrost naturalny najniższy od II wojny światowej. Proszę zwrócić uwagę na fakt – 25 000 dzieci przyszło na świat w Polsce w styczniu 2022 roku – dane z raportu Głównego Urzędu Statystycznego. Tak niską liczbę urodzeń odnotowano w ostatnich latach tylko raz – w listopadzie 2003 r.
Z danych statystycznych można wnioskować, że jest to najniższa liczba urodzeń przynajmniej od lat 50., a z dużą pewnością od II wojny światowej. Można więc powiedzieć, że 3 miliony młodych Polaków pracujących na rynkach krajów zachodnich to zasoby, które należy wykorzystać w kraju. Instrumenty ekonomiczne aby z tych zasobów w pełni korzystać leżą w rękach rządzących Polską.
E. T.: Dziękuję za rozmowę
Rozmowę przeprowadził:
Eugeniusz Tomaszek.