67% pracowników wyłączonych z unijnej polityki równości wynagrodzeń
Dwie trzecie pracowników europejskich zostałoby wykluczonych z zasady przejrzystości płac, gdyby przyjąć propozycję Komisji Europejskiej, co zresztą wynika z jej danych!
Wiążące prawnie zasady przejrzystości płac były jedną z głównych obietnic politycznych Komisji pod kierunkiem Ursuli von der Leyen. Po 460-dniowym opóźnieniu, w końcu wiosną ubiegłego roku Komisja opublikowała projekt dyrektywy w sprawie przejrzystości wynagrodzeń z punktu widzenia płci pracownika. Jednak skutki dyrektywy mogą być dalekie od obietnicy z powodu decyzji Komisji o ograniczeniu raportowania wynagrodzeń ze względu na płeć do tych firm, które zatrudniają ponad 250 pracowników.
Według danych zawartych w ocenie skutków decyzji Komisji, oznaczałoby to, że tylko jedna trzecia europejskich pracowników byłaby objęta zasadą przejrzystością płac. Wpływ byłby jeszcze słabszy w państwach członkowskich, w których występują największe różnice w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn, tj. w Estonii i na Łotwie, gdzie tylko jeden na pięciu pracowników byłby objęty środkami przejrzystości płac zaproponowanymi przez Komisję.
Państwa, w których zasady przejrzystości płac – wg propozycji Komisji – miałyby najmniejszy wpływ:
Państwo |
Pracownicy objęci |
Pracownicy wykluczeni |
Grecja |
287.972 / 12% |
2.05m / 88% |
Cypr |
42.891 / 17% |
205.820 / 83% |
Włochy |
3.1m / 21% |
13.7m / 79% |
Łotwa |
133.097 / 21% |
508.204 / 79% |
Estonia |
91.412 / 21% |
341.403 / 79% |
EU 27 |
41.3m / 33% |
83.9m / 67% |
Nawet we Francji, która ma największą liczbę pracowników w dużych firmach, zasady objęłyby mniej niż połowę pracowników. Jednocześnie Francja jest jednym z zaledwie trzech państw członkowskich, w których ponad 35% pracowników zostałoby objętych zasadami dyrektywy.
Oprócz znacznego zmniejszenia wpływu własnej dyrektywy o przejrzystości płac, ustalony przez Komisję próg osłabia także ustawodawstwo krajowe w 12 państwach członkowskich, w których sprawozdawczość płac ma już zastosowanie do firm zatrudniających od 50 do 150 pracowników. Jedynie Niemcy mają prawodawstwo z wyższym progiem niż ten zaproponowany przez Komisję.
Komisja twierdzi, że próg jest potrzebny do ograniczenia kosztów tej polityki, ale jej własna ocena skutków pokazuje, że koszty sprawozdawczości w zakresie przejrzystości płac znacznie spadają już po pierwszym roku. W pierwszym roku kosztowałoby to każdego pracodawcę średnio od 315 do 500 euro, ale w kolejnych latach kwota ta spada do mniej niż 100 euro.
EKZZ przedstawiła dane w ramach tygodnia działań mających na celu poprawę projektu dyrektywy w sprawie przejrzystości wynagrodzeń ze względu na płeć podczas prac nad nią w Parlamencie Europejskim. Wzywamy członków komisji FEMM (Komisja Praw Kobiet i Równouprawnienia) i EMPL (Komisja Zatrudnienia) do usunięcia progu 250 zatrudnionych pracowników, gdy będą decydować o kształcie przepisów pod koniec tego miesiąca.
Zastępca Sekretarza Generalnego ETUC Esther Lynch powiedziała:
„Kryzys Covid sprawił, że zaniżanie wartości prac wykonywanych głównie przez kobiety jest wyraźniejsze niż kiedykolwiek, a kobiety nisko opłacane stanowią większość tzw. pracowników podstawowych. Przejrzystość płac może być potężnym narzędziem do położenia kresu haniebnej 14-procentowej różnicy w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn w Europie.
Ale Komisja stara się mieć ciastko i zjeść ciastko, jeśli chodzi o równe wynagrodzenie, mówiąc dużo dobrego na temat słabo opłacanych pracownic, jednocześnie rozwadnia dyrektywę za kulisami na żądanie korporacyjnych lobbystów.
W obecnej sytuacji zbyt wielu pracodawców będzie mogło nadal maskować fakt, że płacą mężczyznom znacznie więcej pieniędzy za wykonywanie pracy o takiej samej wartości jak kobietom. Prawo do równego wynagrodzenia nie powinno zależeć od wielkości firmy, w której pracujesz. Teraz do posłów w Parlamencie Europejskim należy dopilnowanie, by ta dyrektywa rzeczywiście przyniosła pracownikom zmianę, bez względu na wielkość firmy, w której pracują.
Zasada równości wynagrodzeń jest zapisana w traktatach europejskich od 1957 r. Kobiety już wystarczająco długo czekały na znaczące działania UE, aby to urzeczywistnić”.
Według danych EKZZ, gdyby próg 250 pracowników został utrzymany w Polsce zasadą przejrzystości płac objętych byłoby 32% pracowników.